Kto widział ten widział (u nas transmitował na żywo Canal+). Największy wygrany jak wiadomo to "Slumdog. Milioner z ulicy". Największy przegrany "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" z B. Pittem. Warto odnotować, że pośmiertnie Oscara dostał za drugoplanową rolę męską Heath Ledger. Zacny wybór.
Natomiast strasznie mi szkoda, że Mickey Rourke nie dostał Oscara. To co zrobił w filmie "Zapaśnik" to mistrzostwo. Koleś zagrał rewelacyjnie. Pewnie dlatego, że w dużej mierze grał siebie. Akademia pozostał jednak niewzruszona. Ja w każdym razie polecam ten film. Znakomity.