Jak skończyć z paleniem?

Palenie szkodzi. Wie o tym każde dziecko. Dla palącego nie jest to już takie oczywiste. Zdarza Wam się po zapalić po treningu? Najprościej byłoby powiedzieć od dzisiaj nie palę, ale nie zawsze jest to takie łatwe. Proszę o rady i sposoby na rzucenia palenia. Szczególnie cenne będę tych, którym udało się zerwać z nałogiem.

nie trzeba zrywac, ja sie przerzucilem ponad 2 lata temu na e-papierosy i nadal sobie pale ale juz bez szkodzenia zdrowiu smrodu itp

Ja zeby rzucic fajki jadłem tabletki nazwy nie pamiętam chyba cos na T.... Troche zamulały, ale przynajmniej nie chcialo sie palic i udalo sie rzrucic.

S. Expert napisał: nie trzeba zrywac, ja sie przerzucilem ponad 2 lata temu na e-papierosy i nadal sobie pale ale juz bez szkodzenia zdrowiu smrodu itp

To też jest metoda. Odruchy jednak pozostają. Co jeśli skończą się wkłady, albo e-fajek ulegnie awarii?

Maniek1 napisał: Ja zeby rzucic fajki jadłem tabletki nazwy nie pamiętam chyba cos na T.... Troche zamulały, ale przynajmniej nie chcialo sie palic i udalo sie rzrucic.

Tabletki takie można kupić bez recepty? Jak przebiega taka "kuracja'?

Tak byly bez recepty. Kuracja, to poprostu jadlo sie jak chcialo Ci sie palic lekko zamulaly, ale w moim przypadku spełniały swoje zadanie.

Mi sie udalo rzucic bez zadnych tabletek, wystarczy silna wola i nie trzeba sie truc zadnymi lekami.

Tez planuje rzucic, ale jakos sie nie moge zebrac Co myslicie o plastrach itp dziala to ?

Ja myślę o wszystkim co może wspomóc. Nie wykluczam nawet wizyty u lekarza.

Dowiedziałem się właśnie że tabex jest już dostępny bez recepty. Jutro pójdę sprawdzić w aptece

ja ostatnio rzuciłem palenie paliłem przez ok 10lat (od 18 roku życia).

poczytałem parę artykułów na banzaj i na menshealth o paleniu i postawiłem sobie sprawę tak: skoro staram się tak dbać o własne zdrowie to na ch... mam później przez szlugi tracić efekty zdrowego trybu życia.

Od 23 lipca nie zapaliłem, ani jednego papierosa i nie kupowałem, żadnych plastrów, tabletek itp.

Najważniejszą chyba rzeczą jest to aby NAPRAWDĘ chcieć przestać palić, aby rzucić to gówno.

ps. Aha i kac jest mniejszy

Cytat: Najważniejszą chyba rzeczą jest to aby NAPRAWDĘ chcieć przestać palić, aby rzucić to gówno.

nawet nie chyba, tylko na pewno.

phantombas napisał:

Najważniejszą chyba rzeczą jest to aby NAPRAWDĘ chcieć przestać palić, aby rzucić to gówno.

ps. Aha i kac jest mniejszy

Wielu palaczy tylko deklaruje chęć rzucenia a tak naprawdę dobrze im z tym.
Jest nawet takie powiedzenie... " do 18 roku życia chwalisz się że palisz a później chwalisz się że chcesz rzucić"

po 24 latach palenia rzucilem w jeden dzien wyjezdzajac przy okazji na wakacje, cos chwilami mocno ssie i kusi, ale jakos daje rade, wystarczy miec silna wole

Jest się czym pochwalić. Może nie wszyscy wiedzą, że tylko 15% rzucających palenie udaje się to zrobić tak jak Tobie z dnia na dzień.

ooo to jestem w tych 15% fajnie

Ja chyba nie mieszczę się w żadnych statystykach. Bardzo bym chciał, ale ciągle wychodzi lipa.

Podobno przeprowadzane są specjalne zabiegi, wywołujące obrzydzenie do papierosów, ale nie pamiętam jak się fachowo nazywają.

neli30 napisał: Podobno przeprowadzane są specjalne zabiegi, wywołujące obrzydzenie do papierosów, ale nie pamiętam jak się fachowo nazywają.

Pewnie masz na myśli szczepionkę antynikotynową? Niestety jest ona jeszcze bardzo niepopularna w Polsce.

jest jeden z dobry sprawdzony sposób na zaprzestanie palenia, chodź banalny to drastyczny (only the brave) a potrzeba tylko ćwiarteczke czystej i paczkę twoich ulubionych ''sportów''. Wódeczke trzeba najpierw zmrozić bo ciepła szkodzi Rozsiądź się wygodnie w swoim fotelu i zacznij palić powoli jednego za drugim bez przerwy. Przy pierwszym zamuleniu odstaw fajke i walnij kielona lub dwa i pal dalej. Po takim zabiegu gwarantuje minimum 2h przy sedesie. Mam kilku znajomych którzy wrócili do palenia przy kielichu, ty nie wrócisz. A tak na koniec dodam że ja wytrwałem do 6 fajka i żygałem 4h od tamtej pamiętnej nocy mineło 4lata a fajki kojarzą mi się tylko z wc powodzenia