Witam,
Jestem ciekaw, czy można w inny sposób nagrzewać cybuch sziszy?
Czy jedyną możliwością jest stosowanie tych samorozpalających węgielków?
Co sądzicie o wlewaniu innych płynów do sziszy zamiast wody?
Byłbym wdzięczny, gdybyście podzielili się swoimi wynikami eksperymentów