2016-01-21, 23:01 // dziura"na wylot" w podłodze lazienki
B prosze o pomoc . W trakcie remontu łazienki ( blok z konca lat 60 tych, budowany z gotowych płyt żelbetonowych) ) w której w okolicach wanny ciagle było mokro,a sasiad zgłaszał podmakanie sufitu po usunieciu starej glazurowej podłogi został w ramach naprawy wykuty zeliwny syfon i spreparowane odprowadzenie z wanny wprost rurka do głownej pionowej rury. Pech w tym ,ze przy usuwaniu zeliwnego syfonu( nawiasem mówiąc okazalo się ze była w nim dziura) powstała dziura w betonowej podlodze na wylot do sasiada( czyli on ma dziure w suficie) średnicy jakieś 25-30 cm . Widac jakis poprzecznie przebiegajacy drut ( ale nie jest to typowy gruby drut zbrojeniowy jaki chyba powinien byc w płycie zelbetoneowej ), chyba juz poprzedni własciciele mieli jakiś problem i ktos go usiłował zalatac. PROSZE O RADE JAK PRAWIDLOWO ZAŁATAC TĘ DZIURĘ, aby była stabilna ( miejsce bedzie czeto obciązane przez korzystajacego z łazienki , bo w tym miejscu jest umywalka i dojscie do wanny) i, zaznaczam ze utrudnienie polega na tym że nie ma dostepu do niej od dołu( sąsiad jest nieobecny , zapowiedzial ze na przez kilka miesięcy) .Remontujacy lazienkę fachman nie odbiera telefonu, poradzcie z jakiej branzy fachowca prosic pomoc, ale prosze o rade jak powinien to zrobic , zebym wiedziła czego oczekiwać od naprawiajacego!!!