Z góry mówię, że nie brakuje mi piatej klepki, po prostu jestem w stanie totalnego zauroczenia;) poznałam super chłopaka, na imprezie w Sopocie i mimo że nie wierzę w znajomości zawierane w ten sposób to Krzysiek naprawde bardzo mi sie spodobał. Fantastycznie sie ze sobą bawiliśmy, naprawdę z nikim tak dobrze mi nie było (nie mówię o seksie)
Krzysiek bardzo sie cieszył na następne spotkanie, ja natomiast jestem troche z innej bajki i widząc, że sie mu podobam włączyły mi się syreny alarmowe, że może z tego może cos być...i mimo że też sie bardzo cieszyłam, że go zobaczę, to gdy sie spotkalismy nastepnego dnia, zachowywałam sie mega nietaktownie i nie czule, i jakby mi nie zależało. Wiem że nie zrobiłam najlepszego wrażenia, sama bym się więcej ze sobą nie umówiła:/ Krzysiek więcej nie odpisał i nie oddzwonił, mimo, że mu później pisałam, że nie czułam sie najlepiej i że nie byłam sobą, pewnie za bardzo się zraził. Urlop dobiegł końca i poszłiśmy oboje w swoje strony. Niesamowicie mi zależy na odnowieniu znajomości, wiem że znam go bardzo słabo i mogę sie co do niego mylić, ale wierzę, że czasem warto w życiu zaszaleć i zrobić coś nieprawdpodobnego, w imię mam nadzieję czegoś więcej:) i tutaj właśnie proszę o radę, ponieważ cięzko mi sie wczuć w sposób myślenia mężczyzn, a chciałabym zrobić cos co by go przekonało do mnie, jakioś go zaskoczyć, żeby zmienił o mnie zdanie, na to jakie miał na początku. Jak to zrobić?Wy mężczyźni słyniecie z zaskakiwania kobiet w romantyczny sposób, czy jest cos co ja mogę zrobić?