co wybierasz gry komputerowe czy seks

witam
panowie
odwazylam sie napisac na tym forum - bo jest mi potrzebne meskie spojrzenie na moj problem dotyczacy zwiazku
otoz moj mezczyzna woli zabawe z komputerem niz zabawe ze mna -
wraca z pracy siada do komputera i spedza z nim czas od 10 do 3 nad ranem
moje usilne proby zwrocenia jego uwagi i zaciagniecia go do lozka kancza sie komentarzami typu - co znow ci sie che seksoholiczko, albo nie teraz to nie

wgole czesto, przy roznych okazjach szysze komtarze typu - uwazaj bo nie bede z toba sie kochal
allbo jak tak to spimy w oddzielnych lozkach nie musze chyb a pisac ze strasznie mnie to frustruje
tak tak panowie pewno sie zastanawiacie jak brzydka gruba i stra jestem
otoz moze nie jestem piekna - ale nie jestem tez brzydka - ot tka absolutnie przecientna kobieta, z normalna waga - na pewno nie gruba - ale tez nie chuda przed 30
on mowi ze mam ladne piersi tyleczek acvzkolwiek nie podoba mu sie moja twarz . podobno tez jestem calkiem niezla w lozku
i on podobno jest uzalezniony od seksu - szczerze mowiac nie zauwazylam
no moze z wyjatkim tych nocy kiedy w knocu o 4 kladzie si do lozka i ja juz spie - to jak mu przyjdzie ochata na seks to mie zwyczajnie budzi
nawet mu czasem nie przeszkadza ze ja czasem prawie dalej spie - niby mam seks ale sami przyznacie panowie ze w tym przypadku to mie traktuje przedmiot ograniczony do dz ....
prosze pomozcie bo ja juz nie wiem co mam robic

i

coz, to dosc typowy problem niestety dzis, nie napisalas tylko w jakim wieku jest twoj facet?

i co wazniejsze od jak dawna tak sie dzieje

sam mialem takie fale wciagniecia w granie w Civilizacja i nic przez kilka miesiecy nie bylo w stanie mnie odciagnac od komputera, a co dopiero teraz, kiedy tak fajnie gra sie w gry multi online z innymi

masz kilka drog

albo usiasc i porozmawiac szczerze stawiajac swoje twarde warunki, ze albo poswieci ci wiecej czasu, albo wyprowadzasz sie do mamy i zobaczyc co zrobi, jesli nic sie nie zmieni to szkoda twojego zycia marnowac u boku faceta, ktoremu na tobie zalezy mniej od piwa, ligi mistrzow czy gier na komputerze

albo probowac malymi kroczkami odwracac jego uzaleznienie, zalozyc jakas seksi bielizne, zrobic mu masaz nim zdazy pojsc do kompa i zobaczyc co bedzie wolec wtedy

no on jest mlodzzy odev mnie ma 24 lata
no tak to wazne -
od jak dawna sie to dzieje od jakis 2- 2,5 miesiaca . No ja i moze rozumie ze gry komputerowe to fajna sprawa tylko ze dla mnie to ON jest najwazniejszy
i chcialabym po prostu czuc to sama z drugej strony coz
z erotyczna bielizna jest problem
bo ja bym juz ja kupila i zakladala - tylko ja mu sie w niej niej nie podobam
raz zaciagnelam go do slepu z taka bielizna - tak zeby wiedziec co mu sie podoba
\ glupia ffrant wskazalam pierwszy lepszy ubrany manekin i zapytalam czy ta bielizna mu sie podoba to mi odpowiedzial pytaniem - czy ja bede tak w tym whygladac
wiem to meskie forum i o uczuciach tu sie nie mowi - ale myslalam ze sie rozplacze - poprosilam zebysmy juz wyszli z tego sklepu
niby mowi ze mnie kocha JAK zadnej innej kobiety wszesniej ale jakos nie ida za tymi slowami czyny

no to mlody jest, wiec w gierki wciaga sie latwo

nigdy nie ciagnij faceta do sklepu z bielizna! dla 90% facetow to krepujace, szczegolnie isc tam z kobieta i nie dziwne ze zrobil wszystko wlacznie z pokloceniem sie, aby tylko jak najszybciej cie zmusic do wyjscia i moc samemu to zakonczyc, takie rzeczy kup sama i go zaskocz

z tekstow jednak ktore cytujesz, nie odnosi sie takze poza gierkami do ciebie zbyt ladnie czy powaznie, zrob powazne kroki rozmowe i jesli to nic nie zmieni to nie marnuj czasu przy nim, szkoda zycia, kiedy gdzies jest ktos, kto bedzie cie traktowal zupelnie inaczej i lepiej

no to mnie zaskoczyles
juz sie prtzyzwyczailam , ze jak wylellam swe zale na kobiecych forach - to dziewczyny mi pisza ze facet na mnie nie zasluguje, ze zachowuje sie jak gowniarz itd
ja probuje z nim rozmawiac
tylko ze problemow jest cale mnostwo
co chila cos wyskakuje
i to nie jest tak ze ja jestem jakas szczegolnie wredna malpa
no jak pisala on mowi ze niby kocha
ale jak dla mnie to dziwnie ta milosc okazuje
ja juz nie zlicze nocy ktore przesiedzilam czekajac az wroci z kolejnej mprezy
teraz jest otyle dobrze ze moja prosbe o wysywanie mi sms ze zostaje dluzej raczej realizuje
no ale ja i tak jestem niezadowolona bo jak mozna mowic komus ze sie za nim teskni i caly czas o nim mysli i potem zostawac na imprezie do 4 nad ranem

ja mysle ze juz wiekszac problemow z nim przerobilam wlacznie z jednonocnym przygodami z moimi lub jego znajomymi

podziwiam wiec twoj upór o niego i widocznie masz wiele waznych powodow in plus w nim, aby było to warte tej walki i znoszenia wszystkiego co ci nie pasuje, ja bym dawno ze tak powiem, kopnal go w d***, powodzenia

moze tylko jeden
bo ja
wplatalam sie w zwiazej pt ja go ocale
bo on tych wszystkich rzeczy - chce w to wierzyc nie robi z wyrachowania
jest troche nazijmi to pokrecony - przez historie swojego zycia
a ja bardzo go w tym wszystkim zaluje
pamientam jak raz sie wkurzylam
i powiedzilam kochanie ja jestem wykonczona nie moge sie tak pozno klasc spac
on mi troche zadziornie - ja ci powiedzialem ja zyje w nocy
na ja tak ty zyjesz grami i imprezami
on dziekuje ze masz o mnie tskie wysokie mniemanie
no i poszed wziac prysznic 4 nad ranem
wraca do loka obrazony odwraca sie do mnie i
ja tewz sie odwraca
oboje sie krecimy i niby niechcacy robimy wyjatkow duzo halasu
odwracam sie w jego kierunku
on patrzy na mnie
tymi wielkimi oczami skrzywdzonego chloca skulony w sobie
i mowi no ta jak koncze prace o 9 wieczorem to moze pojde do gallerii albo na spacer do miasta wiesz chcialbym
wiem wiem nie moge go ocalic on musi to zrobic sam
pozatym nie potrafrafie wziac na siebie odpowiedzialnosci za eventualne zakonczenie zwiazku
bo on mi czesto mowi ze sie boi, ze sie kiedys wkurze i to skoncze
ze on sie boi , ze zrobui znow cos zle
tylko do jasnej anielki b- ja nie robie nic zle - z jednej prostej przyczyny bo go kocham i nie pytam czy zrobic to czy tamto - czy co zrobic ja wiem co che robic wiem jak mu ta milosc pokazac
ja nie mowie kocham cie wiecej niz moje zycie - bo tak chyba nie kocham
ale kocham wystarczajaco mocno - ze by czekac do 4 nadrannem - wiem to akurat glupie
martwie sie o niego i troszecze i lubie sprawiac male przyjemnosci

stram sie rozumiec i slucham
ja wiem ze to sie skonczy - mozwe nawet bede zalowac tych wszystkich wysilkow
i tego ja mnie ten zwiazek zmienil
moja dobra przyjaciolka mowi mi ze widzi ja ja w tym, zwiazku znikam
przestaje byc
ludzie z reguly podziwiali moja sile wytrwasc i wole walki , wiare na przekor
teraz to znika
ja z nim przestaje wierzyc w siebie
jako mnie A, 28 letnia dorosla inteligena osobe
przestaje wierzyc ze jako kobieta moge sie podobac
a nie jest ze mna zle
fakt pieknoscia nie jestem ale tez niczego mi nie brakuje

niestety mimo calego żalu i rozgoryczenia, ktore od Ciebie slychac jestes i bedziesz jeszcze długo w typowym dla kobiet zamknietym kole emocjonalnym, sama pomysl na spokojnie jak to wyglada

- tyle juz sie nameczylam, nawalczylam, traktuje to ambicjonalnie, musze o to dalej walczyc, ze nie odpuszcze

- znów i nadal jestem wkurzona, ze nic sie nie zmienia, ale...

- tyle juz sie nameczylam, nawalczylam, traktuje to ambicjonalnie, musze o to dalej walczyc, ze nie odpuszcze

- znów i nadal jestem wkurzona, ze nic sie nie zmienia, ale...

- tyle juz sie nameczylam, nawalczylam, traktuje to ambicjonalnie, musze o to dalej walczyc, ze nie odpuszcze

ludzie sie nie zmieniaja, sa jacy sa, potrafia sie starac byc inni, ale to dziala tylko na krotki czas, dla jednych tydzien, drugich miesiac, dla innych nawet lata, ale to nadal czasowe staranie

sa dwa efekty, jakimi takie sytuacje i zwiazki sie koncza

1. trwa to tak dlugo, ze majac 45 lat uznajesz, ze jest juz za pozno, jestes za stara i brzydka i nie masz sily zaczynac od nowa z kims innym, wiec trudno musi byc jak jest, nie udalo sie nic zmienic i znajdujesz sobie sama swoje "gierki" dla zajecia czasu, albo masz juz 3 dzieci i poswiecasz sie im na reszte zycia, nie myslac o tym, jak bys chciala zeby bylo inaczej lepiej, albo zapominasz nawet o co chcialas walczyc i jak chcialas, zeby twoje zycie z tym czlowiekiem u boku wygladalo

2. przychodzi moment, kiedy cos peka, jakas o jedna kropla przepelniająca czarę goryczy za duzo, wyprowadzasz sie, wyjezdzasz, zaczynasz sluchac ludzi i siebie i uznajesz, ze jednak szkoda dalej marnowac zycie dla kogos, komu mniej zalezy na tobie i twoich uczuciach, niz tobie na nim

bardziej typowa niestety jest sytuacja nr 1, ale jesli ma nastapic ta nr 2 to mozemy ci tylko zyczyc, aby nastapila jak najszybciej

hej
teraz sie zarzekam ze to sie nie skonczy wariantem nr 1
ale pare miesiecy temu tez sie zarzekalam co do jednej rzeczy i coz skonczylo sie jak sie skonczylo
trwam w tym troche bez sensu
wiesz chyba licze na ta zmiane
ale probuje szukac w tym zwiazku tego czego tam od poczatku nie bylo - mianowicie milosci z jego strony
facet jest niedojrzaly - ze az strach i nie wie czego chce
to on mi pare miesiecy temu powiedzial ze sie zakochal - a ja mysle ze sie pomylil
bo on ma troche pokrecone historie zycia
i przekonanie ze nie moze ufac ludzia
a ja - mnie zawsze ludzie ufali - zawsze przyciagam takie osobowosci - gdzies tam pod skora one czuja - jak bardzo jestem do nich podobna i o ile lepiej sobie radze
dodatkowo super wrazliwa i wyrozumiala -
ekstremalnie taktowna - nie zrobie - nie powiem nic co by moglo skrzywdzid - chociaz tym bardziej szkodze niz pomagam
i wtedy kiedy mi o tym powiedzial ja wiedzialam ze on pomylil potrzebe posiadania czlowieka ktoremu mozna zaufac z zakochaniem i powiedzialam ze nic nam z tego nie wyjdzie
ale ja tez tam cos do niego zaczelam czuc
no i potem poczulam ze chce , bardzo chce zeby byl moim pierwszym no i tak byla
przez miesiac seks bez zobowiazan - tylko ja sie coraz bardziej angazowalam - coraz bardziej czulam ze na nim mi zalezy
ze che podjac ryzyko i probe zbudowania z nim czegos - pamietam taka rozmowe, kiedy pierwszy raz nazwalam to co bylo miedzy nami zwiazkiem - wkurz sie niemilosiernie - zapytal co ja sobie wyobrazam - powiedzial ze to byl tylko seks i nie jestem lepsza od innych
rozplakalam sie - probowal mnie przytulic ale go depchnelam
wieczorem schowlam cala swoja duma i poszlam z nim pogadac
potem przez przypadek zamieszkalismy razem - to wiem wiem to brzmi dziwnie ale nie chce wnikac w szczegoly
no i potem byly te wszystkie historie z bardzo poznym wracaniem - pare razy nawet niewracaniem
umowienie sie na randke z moja znajama zakonczona seksem - o tym akurat mi powiedzial - powoedzial ze on tak ma ze mnie kocha ale che sypiac z innymi i ze jak chce z nim byc to to zrozumie i sie zgodze
no i dalsze pozne powroty jakies przygody z seksem oralnym , przylapanie go w nocnym autobusie jak probowal przystawiac sie do kolezanki z pracy itd
a teraz jest to granie do 3 nad ranem - jakies niezwracanie na mnie uwagi - ze mi to juz nawet zapominajac o seksie - zwyczajnie przeszkadza - bo ja chce jednak o 3 nad ranem spac
czy koniec koncow - to obudzdnie mnie kidy o 4 nadranem zabral sie podprysznic i kiedy wrocil to przyszla mu ochota na seks
koniec koncow ja bylam z nim w tym pokoju przez caly wieczor -
troche przeszkadza mi ze robimy to i inne rzeczy kiedy on chced i czego on chce - a ja
a ja znikam
ja tez sobie zycze opcji nr 2
wiem ze to sie kiedys stanie
on czesto mie stawia w pozycji santazu emocjonalnego
ja tak bardzo cie kocham i tak bardzo boje sie cie strac ic - ja caly czas sie boje ze cie strace -, ze znowu zrobie cos glupiego i ty odejdziesz
i ja glupia krowa wierze i potwornie sie frustruje kiedy widze cala to przepas c pomiedzy mowiony m kocham cie a jego zachowaniem
moze on i tak mysli i mysli ze czuje ze mnie kocha
ale z drugiej strony tak potwornie mu sie nie chce , jakos wogle nie czuje troski z jego strony absolutnie zadnaj
a ja nie jestem osoba ktora mu powie co ma robic
mi nikt tego nie mowi - kocham go i wiem to glupie rzeczy ale np wyjde po niego na przystanek nawet jak nie poprosi , nie wlacze swiatla w pokoju kiedy wiem ze juz spi, zadzwonie i zapytam czy wszystko ok jak wiem ze za pozno wyszed do pracy,

Cytat: powoedzial ze on tak ma ze mnie kocha ale che sypiac z innymi i ze jak chce z nim byc to to zrozumie i sie zgodze

kurcze myslalem ze nie ma juz tak naiwnych kobiet, no moze w wieklu 18 lat ale nie 28? dziewczyno na co ty czekasz po takich gadkach, to nienormalne, trzymamy kciuki, daj kiedys znac czy sie udalo, trzymaj sie

wiem , wstyd sie przyznac ale to moj pierwszy facet tak wyszlo
no wiem ale po tej pierwszej przygodzie obiecal ze wiecej nie bedzie tego robil - z tego co wiem nie bylo nigdy wiecej pelnego seksu
raz probowal calowac to nasza wspolna znajoma
ja wiem ze to pierdolnie z hukiem a ja bede zalowac straconego czasu -