A6W czy ABS ?

Siema

Potrzebuje pomocy w wyborze A6W czy ABS ? Co jest lepsze i bardziej efektywne i szybciej bedzie widac efekty cwiczenia? Z tego co czytałem podobno 6 Weidera jest na rzeźbe a abs na rozwój mięśni, ale nie wiem ile w tym prawdy.

Ja od niedawna zacząłem A6W i z wiedzy którą posiadam, jest to lepsze od ABS. Tyle tylko, że...

Wiele zależy od Twojej sylwetki - kolega np. zrobił dwa cykle(!) i choć efekty było widać, to na pewno nie wyglądał tak jak model, który reklamuje slipki - tłuszczyku nie oszukał, a nie był ani szczupły, ani też gruby.

Ja choć robię dużooo brzuszków na siłowni i dość często w domu (4 miesiące już, uff), to jednak widzę, że bez biegania się nie obejdzie. Brzuch niby twardy, mięśnie ukształtowane, "coś" widać itd., ale bez większego wysiłku tego "tłuszczu" się tak nie wypali, przez co o najlepszy efekt będzie ciężko. Dodam jeszcze tylko, że jestem szczupły (chudy?) )

W ogóle najlepiej to robić brzuszki po bieganiu/wysiłku - lepszy i szybszy efekt.

oba systemy jak i wszystkie inne to sciema i nieprawda, to tylko marketing pod jakas nazwa po to, aby zachecic ludzi do cwiczenia

nie da sie schudnac miejscowo np. tylko na brzuchu, czy tylko na posladkach, jedyna droga to zmniejszenie tkanki tluszczowej w calym ciele

schudlem 21kg w pol roku, a potem dorobilem 7kg suchej masy miesniowej na silowni w 5 miesiecy i kaloryfer sam wychodzi, NIE CWICZAC WCALE ANI RAZU BRZUCHA

jesli poczytacie sobie takie gazety jak Kulturystyka i Fitness czy Muscular Development, a nie tylko Mens Health gdzie pisza redaktorki teoretycy o takich sytemach jak A6W wlasnie to przekonacie sie, ze wszyscy zawodnicy fitness pisza to samo - chcesz brzuch szczesciopak? cwicz WSZYSTKO, aeroby + siłowo cale ciało

im wiecej miesni w organizmie, tym wiecej samo ich istnienie w ciele samo spala tluszcz zeby przetrwac, cwiczac tylko aeroby i brzuszki, sami musimy ciagle spalac kalorie i tluszcz, bo skoro nie ma miesni, nie robia tego one za nas

kondi - brzuszki nie cwiczy sie po bieganiu, tylko naczczo najlepiej, ale to i tak jak mowie nic nie da, tylko wzmacnia sie miesnie, ktore i tak beda nadal pod tkanka tluszczowa schowane, dlatego jedyny sposob to cwiczenie calosci, a brzuch sam wyjdzie gwarantuje

a konkretnie jakby ktos sie uparl ze chce kaloryfer to wyglada tak:

13% grubosc tkanki tluszczowej - zaczyna byc widac miesnie brzucha

7-8% grubosc tkanki - widac elegancko szczesciopak

powyzej 13% absolutnie chocby cwiczyc rok tylko sam brzuch 3h dziennie nic nie bedzie widac nie ma takiej opcji

S. Expert napisał: oba systemy jak i wszystkie inne to sciema i nieprawda, to tylko marketing pod jakas nazwa po to, aby zachecic ludzi do cwiczenia

Czy ściema to nie do końca, bo jednak takie regularne ćwiczenia A6W wzmacniają brzuch - choć na pewno nie rzeźbią tak jak można to wyczytać w wielu artykułach.. no i tak jak napisałeś.. nie chudnie się.

S. Expert napisał: schudlem 21kg w pol roku

Sporo, zdradź sekret - jak

S. Expert napisał: kondi - brzuszki nie cwiczy sie po bieganiu, tylko naczczo najlepiej, ale to i tak jak mowie nic nie da, tylko wzmacnia sie miesnie, ktore i tak beda nadal pod tkanka tluszczowa schowane, dlatego jedyny sposob to cwiczenie calosci, a brzuch sam wyjdzie gwarantuje

Ćwiczyłem profesjonalnie 3 lata skok w dal (z sukcesami - czyli nie byle jak).. Wiadomo, że taka dyscyplina - jak cała LA - wymaga ćwiczeń wszystkich partii.. powiem Ci, że brzuch wtedy nie wyskoczył

Podsumowując moje zdanie w tym temacie - samo robienie brzuszków nie da "kaloryfera", trzeba dodać do tego ruch, ruch i jeszcze raz ruch (aerobik, bieganie itd. itp.) Po prostu trzeba spalić tłuszcz.

Kurcze, to mnie troche zmartwiliście myslalem, ze bedzie latwiej.

mam jeszcze male pytanko: gdzie i jak moge zmierzyc ile mam % tkanki tłuszczowej ?

sciema sciema i nic wiecej, chodzi o to zeby ulozyc jakikolwiek program, zeszycik i wymóc w ten sposob SYSTEMATYCZNOSC i to JEDYNY atut wszelkich a9w czy w ameryce slynnego P90, w kazdym z nich chodzi o to samo dzialnie psychologiczne tylko i wylacznie - zachecic do systematycznosci, poniewaz czlowiek juz tak ma, ze jak nie ma nad soba bata, jakiejs rozpiski, programu, krzyzykow do skreslania na scianie to ciezko mu robic np. 100 brzuszkow dziennie ot tak z siebie, z tego samego wynika skreslanie dni w wiezieniu itd, czlowiek potrzebuje takich rozpisek, programow dla trzymania dyscypliny i TYLKO PO TO sluza te programy, nie ma w nich NIC kompletnie lepszego niz w kazdym innym cwiczeniu

"samo robienie brzuszków nie da "kaloryfera", trzeba dodać do tego ruch, ruch i jeszcze raz ruch (aerobik, bieganie itd. itp.) Po prostu trzeba spalić tłuszcz. "

nieprawda, mit i jeszcze raz nieprawda co od paru lat w kazdej profi gazecie o fitness i kulturystyce jest powtarzane, aby spalic tluszcz mozna robic aeroby, fitness, kardio itd itp, ale DUZO WIECEJ daja cwiczenia silowe

zaraz wam wkleje kawalek artykulu z gazety dlaczego, mimo ze wyzej juz to napisalem - miesnie potrzebuja kalorii i tluszczu jako energia do istnienia w organizmie, wiec im wiecej cwiczymy "na mase" tym wiecej chudniemy, ale co wiecej tym wiecej NIE CWICZAC spalamy tluszczu, miesnie to robia same za nas, cwiczac tylko bieganie aeroby, musimy to robic wiecej i w kolko, a kiedy tego nie robimy, tluszcz od razu i kalorie sie odkladaja

dlatego warto poczytac dziennikii i wyniki eskperymentow, gdzie jedna grupa cwiczyla tylko bieganie brzuszki przez x 3 tygodni, a druga grupa cwiczyla tylko statycznie silowo

okazuje sie ze grupa siłowa spalila 13% WIECEJ TLUSZCZU podczas tych 3 tygodni eskperumentu

ale co wiecej obie grupy przez kolejne 3 tygodnie nie robily NIC, siedzialy na kanapie, grupa aeorobowa roztyla sie spowrotem do wagi sprzed cwiczen, grupa z siłowni nie robic nic schudla dalej

jak schudnac 21kg w pol roku? nic specjalnie nie musialem robic poza tym co kazdy wie, tylko nikt nie stosuje - zaczalem zdrowo sie odzywiac, odstawilem przede wszystkim pieczywo, slodycze, makarony, frytki, ziemniaki, a zaczalem jesc duzo wiecej czystego miesa, warzyw, a to wszystko 5-6 razy dziennie zamiast jednego wielkiego obiadu jak to zwykle u nas sie je i to wszystko

jak dorobic 7kg suchej masy miesniowej potem? tez latwo, dobry gainer i odzywki, 3 razy w tygodniu dobry program treningowy na silowni i miesnie same rosna z dnia na dzien, a tluszcz tym samym spala sie sam i to wcale bez zadnego dodatkowego ruchu brzuszkow biegania itd bron boze nie trzeba sie katowac

Rolnik czy widziales kiedys kogos z kaloryferem na brzuchu a poza tym grubego wszedzie? albo odwrotnie? no wiec nie wiem skad pomysl ze samo cwiczenie brzuszkow moze odchudzic brzuch, nie odchudzajac calego ciala grubosc tkanki mozesz zmierzyc na silowniach w aptekach lub sam urzadzonkiem z allegro, albo w rowerach treningowych orbitrekach maja tez wbudowane, no ale to wiadomo po sobie, jak nie masz rzezby jak Bruce Lee to nie masz tez 8%, jak nie masz w ogole widocznych miesni brzucha, albo wazysz 90kg przy 180cm wzrostu to tez wiadomo ze masz blizej 27% niz 13%

silka.jpg
Opis:
Rozmiar:	361.34 KB
Odsłon:	416 raz(y)

Dokładnie. Niestety zgadzam się z S.Expert, chociaż nie w 100 procentach.

Brzuszki dają bardzo dużo.

Pierwszą ważną informacją do osiągnięcia zadowalających wyników jest fakt, iż każda osoba powinna posiadać indywidualny program treningowy. Ćwiczenia nam znane wcale nie muszą być dla nas odpowiednie. Oczywiście można mieć nadzieję, że jest się w tych 80% ludzi, którzy reagują na wysiłek podobnie, natomiast 20% nie widzi celu do którego dąży, gdyż wykonywane ćwiczenia nie pobudzają ich organizmu.

Prawdą jest to, że samymi ćwiczeniami na brzuch, owego brzucha się nie zrobi.
Istotne jest to, że bez jakiegokolwiek treningu na brzuch, też się tego nie dokona. ( tu też ważny jest tryb życia, jeżeli porównamy kolegę budowlańca do kolegi informatyka, nie łatwo zgadnąć, któremu będzie łatwiej)

Sposób na płaski, tudzież wyrzeźbiony brzuch jest prosty w teorii, ale ciężki w realizacji, gdyż wymaga wiele pracy,potu i wysiłku.
Tutaj podaję "taktykę" treningową, która jest zadowalająca dla zdecydowanej większości ludzi, a inaczej - nie spotkałem się z brakiem efektów po takim treningu. Wraz z tym schematem zaznaczam obowiązkową siłownię i codzienne ćwiczenia, choć w dni nietreningowe nie będą one nazbyt intensywne, aczkolwiek zdarzą się i te, w których bez wysiłku ani rusz.

Poniedziałek:Klatka, biceps
Wtorek:Brzuch,cardio
Środa:Plecy, triceps
Czwartek:Brzuch, cardio
Piątek:Barki, nogi (osobiście nie robię nóg, bo wystarczające efekty zauważam przy ćwiczeniach ruchowych, zamiast tego praktykuję lekki biceps,triceps przed weekendem i co ważne - inne ćwiczenia, niż w główne dni)
Sobota:Brzuch, cardio
Niedziela:Cardio, rozciąganie

Dodatkowo polecam nowszy tryb ćwiczeń na rowerku, który polega na maksymalnym wysiłku przez krótki okres czasu.Dosłownie wygląda to tak:
od 20-40 sekund z całych sił wciskamy gaz do dechy i powtarzamy tą czynność 3 razy, między powtórzeniami robimy podobną przerwę do czasu w którym wysilamy się "na maxa" . Daje to rezultat w postaci przyspieszenia metabolizmu, co za tym idzie organizm lepiej pracuje. Czas takich ćwiczeń w ciągu miesiąca to jakieś 15 minut, a naprawdę warto.

Człowiek powinien być w ruchu co godzinę, wtedy metabolizm będzie w ciągłym ruchu, wtedy też wszystkie ćwiczenia będą bardziej efektywne.
Nie licząc oczywiście godzin snu, który de facto jest bardzo ważny. Dla osób niezorientowanych. To właśnie podczas snu nasze mięśnie "nabierają kształtów".

Sprawa suplementów.
Jest to temat rzeka. Najpopularniejszym zdaje się być odżywka białkowa. W prostych słowach mogę powiedzieć wam tak. Razem z białkiem osiągam w trzy tygodnie efekty, na które czekałbym 2 miesiące bez niego.

Osoby, które chcą zrzucić na wadzę powinny brać białko zamiast ostatniego posiłku. Głównie po to,by utrzymać jego poziom w organizmie i ułatwić mięśniom pracę. Po miarce białka zero jedzenia bądź minimalna przekąska przed snem, która powoduje ruszenie procesu przetwarzania pokarmu, co za tym idzie organizm pracuję również i w nocy. Jednak mamy w ten czas mniejszy odpoczynek, zatem wybór należy do was.

Jeszcze kilka słów o systemie, który jest mi znany i stosuję go na dzień dzisiejszy.
Brzuszki ABS. To forma treningu, która znacznie pomaga w spalaniu tkanki tłuszczowej z okolic brzucha. To nie jest "ściema". Rozgrzewając wybrane mięśnie, partie mięśni prowokujemy organizm do spalania kalorii, nie tylko z tych okolic, pobudza to krążenie, zatem efekt jest widoczny. Natomiast jeżeli chodzi o same brzuszki, nikt nie może się łudzić, że załatwią sprawę.

Na zakończenie wypowiedzi dodam, iż kolega wyżej uzyskał "kostkę" na brzuchu w ogóle go nie ćwicząc zapewne dlatego, że ćwiczył dosyć sporo inne partie mięśni, praktykując również treningi na spalanie tkanki tłuszczowej.
To nie jest niemożliwe, natomiast nie każdy osiągnie to samo, ćwicząc tak samo.

Pozdrawiam

wszystko wyzej to prawie same bzdury

- absolutnie nie mozna cwiczyc codziennie bez dni na regeneracje miesni

- absolutnie cwiczenie brzucha nie daje chudego brzucha, tluszcz spala sie rownomiernie z calego ciała, a nie miejscowo

- nie cwiczenie nóg to najwieksza bzdura, to wlasnie trening nog spala najwiecej kalorii oraz wyzwala najwiecej hormonow jak testosteron, igh1 i insulina, ktore to wlasnie decyduja o spalaniu tluszczu z organizmu

- absolutnie nie trzeba sie ruszac co godzine w celu przyspieszenia metabolizmu, tylko jest co 2-3h male posilki, to to przyspiesza metabolizm nie ruch co godzine

reszta tez bzdury takze polecam nie kopiowac bzdur z netu i programow z czuba tylko douczyc sie albo zglosic do profi trenera personalnego i dietetyka w celu zrobienia kaloryfera bo w wyzej opisane sposoby nic z tego nie bedzie